Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
W Noc Kupały Zuzanna z Łomianek
w fale Wisły rzuciła swój wianek.
Los się skrył w rzucie owym.
W noc tę, stylem grzbietowym
pływał sobie mistrz serso, pan Janek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz