Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
Taką Wandę znał Grand pod Coimbrą
że gdy szedł w odwiedziny, to pił brom.
Choć męczyło to Granda
ciągle wracał, bo Wanda
wykształciła sztokholmski w nim syndrom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz