Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
stary
schylony
dźwigał ciężary
nieleczony
co sił
walizki dzieci
nosił
bolało
co go złamało
nie powie
wyparł
przeciwbólowe
łyka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz