Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
idąc z duchem czasu
pan piórko
włącza nawigację
wychodzi przez bramkę
z wirtualnego świata
zmierzając w odludne miejsce
gdzie pada bateria i deszcz
doprowadza pana piórko
do ostateczności
miota się próbując zawrócić
duch czasu pójdzie dalej
sam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz