Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
Pożegnajmy tresera z Madery,
który spoczął w żołądku pantery.
Wczoraj chciał ją wychłostać.
Dzisiaj taką ma postać,
że już raczej nie zrobi kariery.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz