niedziela, 27 października 2019

równopięknie

przymrozkami szarym szronem
najwspanialsze róże spłoną 
cóż
szkoda każdych róż

równocześnie równopięknie
płoną lasy w tobie we mnie
czas
się wypala w nas

cicholegle równogłośno
sypnie zimą na przedwiośniu
śnieg
spłynie nurtem rzek

deszcz obudzi krzew różany 
zlecą ptaki do altany
pić

jak wrzeciono nić
słońce przyjmie obieg ziemi
 
Być

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz