Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
Zamiast wódki Jan upił łyk z Lety
i zapomniał o słowach Anety
marudzącej, że picie
skomplikuje mu życie.
Picie z Lety ma swoje zalety.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz