Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
Dzielnie walczył piwowar z Narwiku
nim utopił się w piwa zbiorniku.
Wspomnieć tu nie zawadzi,
że nim legł na dnie kadzi
kilka razy wychodził na siku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz