Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
Sekretarce prezesa raz w Warce
warkocz utknął w biurowej niszczarce
podczas aktu, więc drze się -
Warkocz, warkocz prezesie!
Aż zawarczał - wrr, wrr! - sekretarce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz