Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
Wesołek z miasta Frydek Mistek
umarł jak wszyscy, lecz nie wszystek.
Tam, gdzie wesołek
legł, coś jak kołek
sterczy nad ziemią. Na nim listek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz