"Pośród ogrodu stoi ta królewska para."
On - Słonecznik Wspaniały. Ona - Blada Lilia.
W nim rozgrzany sok krąży, a w niej chlorofilia.
Nad nią boski cień męża. Wyżej wróbli chmara.
Pod baldachimem nieba nie zburzy splendoru
pochmurna defilada rozwiana wietrzykiem.
Pośród upału stoją w szpalerze mieczyków
kawalery kosmosu z kameliami dworu.
Królestwo ich nietrwałe. Kwiaty ogrodowe
za pychę dni sierpniowych muszą ponieść karę.
Króla spotka przymrozek i zetnie mu głowę.
Koronę myszy wezmą. Oczy wróble szare
wydziobią, żeby nie mógł opłakać Królowej.
Ona uschnie z rozpaczy, nim zwiędnie na starość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz