wziąłem na drogę rozum wolność miłość
najprostszy kompas w kosmicznej zamieci
to wszystko było to już wszystko było
rozum oddałem wolnością się spiłem
leciałem do niej jak ta ćma do świecy
sam nie wiem kiedy zagubiłem miłość
zaniedbywałem przecież wystarczyło
pomilczeć albo słów kilka powiedzieć
by znowu było tak jak kiedyś było
rozum nam dano by był naszą siłą
a wolną wolę żeby mu zaprzeczyć
świat algorytmów nie wie co to miłość
życie niczego nas nie nauczyło
z pychy powstały niestworzone rzeczy
lepimy boga jakby go nie było
zadbajmy o nią żeby czas przeżyła
wolność zawiodła rozum srebrem brzęczy
to wszystko było to już wszystko było
igła kompasu pokazuje miłość
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz