środa, 16 lipca 2025

PUSZCZAM

puściłaś się 

ja to puszczam

odpuszczam i opuszczam

mnie nie boli to wiedz

że już wszystko za nami

bo puściłaś się lecz

czemu mnie i z torbami

co szeleszczą jesiennie

puste jak twoje wnętrze

tkwimy w ramie okiennej

wnętrza na siódmym piętrze

jeszcze na parapecie

raz ostatni wyłuszczam

nie zatrzymam cię przecież

leć do niego ja...

puszczam 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz