Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
kiedy odchodzi poetka
zrywa się wiatr
czarne sukienki
wznoszą rękawy ku niebu
która złapie laurowy wieniec
wyda się pierwsza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz