Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
Pomyślała Marysia z wsi Blizne -
Może tak francuskiego se liznę?
Język przyda się raczej.
Mogłem skończyć inaczej,
ale zwalczam moralną zgniliznę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz