dwóch identycznych płatków śniegu nie ma
ani tych samych linii papilarnych
istotą cudu jest niepowtarzalność
nieśmiertelnością - pewność przemienienia
w spłoszonym stadzie w tłumie obojętnym
w zawiei płatków których nie policzysz
biegnąc oddalasz się od tajemnicy
a przecież jest na wyciągnięcie ręki
czasem wystarczy byś otworzył okno
światło księżyca wpuścił lub latarni
tą samą ciszą zmierzył gwiazd samotność
pierwszy krzyk dziecka gasnący wzrok sarny
żebyś zatrzymał się na chwilę dotknął
zostawił ślady linii papilarnych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz