Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
Pewien bas operowy z Bawarii
tak się nadął, gdy przyszło do arii,
że podparty przeponą
wyszedł dźwięk drugą stroną,
przez co doszło do większej awarii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz