wóz trzeszczy skrzypią świerszcze gniady popierdywa
siedziskiem wiązka słomy kierownicą lejce
płowowłosy woźnica wyszczerbione szczęście
słoneczko zgina kłosy gotowe na żniwo
w stodole wieją ziarno plewy tańczą z kurzem
na gniadym kręcisz koła obracając kierat
słońce schodzi na wieczór ty za nim rad nie rad
nie mogąc się doczekać jutrzejszych powtórzeń
zasypiasz utrudzony śnisz pszeniczne łany
budzisz się nie wiesz kiedy zniknęła stodoła
studnię z blaszanym kubkiem zastąpiono kranem
kobaltowym ścierniskiem księżycowy kołacz
toczy się za horyzont prósząc mąkę planet
jesteś ziemią i ziarnem dopełnieniem koła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz