to miasteczko ma zapach i smak
rynek w lipach zielone szkło
przyjeżdżałem mówiłem - tak
wyjeżdżałem mówiłem - jo
w tym miasteczku na końcu świata
krasnopióre w jeziorze śpiewały
czas się liczył od lata do lata
zim nie było nie przyjeżdżałem
to miasteczko ma swoją opowieść
muszę sobie tylko przypomnieć
bardziej mam ją w sercu niż w głowie
czasem jeszcze przychodzi do mnie
cyganicha idziemy w śnie
w takie miejsce gdzie kiedyś się szło
jestem zgadnij pamiętasz mnie
jo pamiętam jasne że jo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz