Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
Pragmatyczna Agnieszka z Sypytek
gdy ze wzwodem nachodzi ją Witek,
każe czekać w ogródku,
po czym pranie na fiutku
wiesza żeby był z chłopa pożytek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz