i sennych koszmarów
jest mój czas
na zdjęciach z uroczystego zachodu słońca
światło przesącza się przez papier
przenikają szepty fotonów
nocą ogarnia mnie strach
czarny krzak wyrasta w ogrodzie snu
wypluwam zbutwiałe liście
tak bardzo chcę się zbudzić
gdzieś staje się świt staje się świat
staje się światło
wiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz