niedziela, 1 września 2019

zaparowani

linieje sierpień
zrzucając cierpkie
liście

na rżyskach wrony
wyrysowane
mgliście

wilgoć się snuje
otula tuje
szalem

budzą się pleśnie
choć jeszcze wcześnie
ale

lato ulata
babiego lata
fleszem

płowieje trawnik
ciągnie się jamnik
w jesień

za pieskiem para
on w okularach
również

ona za szkłami
podąża za nim
ufnie

tak ładnie starzy
z mglistym pejzażem
w głowie

pan i ta pani
zaparowani
w sobie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz