poniedziałek, 20 sierpnia 2018

zmierzch

Wyrysowało cię lustro
Na obraz i podobieństwo
Z żywą naturą w tle

Śmierć się dopiero rozkręca
Zanika boski potencjał
I nawet Bóg nie wie gdzie

Ptakom krzyżowe drogi
Głogom czerwony ogień
Siewkom zmurszały pień

Jeszcze bociany na rżyskach
Różowe szczęście w kołysce
Prośba o dobry sen

Ale po nocy szaro
Ku wieczorowi starość
Nieprzenikniony zmierzch

W szyby od strony świata 
Wietrzne deszczu staccato 
Rytmiczne jak S.O.S


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz