Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
Taki taniec - tłumaczył pan z Togo -
gdzie się skacze, nazywa się pogo.
Ja nie daję się skusić.
Ci, co chcą mnie przymusić
co najwyżej naskoczyć mi mogą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz