środa, 21 sierpnia 2024

NASTA

wchodzi oknem nie pyta

czy do spania mam nastrój

nasta pełnia księżyca

z niedospanych dwunastu

trzynasta czy piętnasta

już tych spotkań nie zliczę

księżyc świeci rzecz jasna

ona milczy ja milczę

kochankowie milczący

zaślubieni na zawsze

noc za chwilę się skończy

ona patrzy ja patrzę

wpatrujemy się w siebie

bez mrugnięcia powieką

bledną gwiazdy na niebie

myślę sobie przeczekam

może wreszcie mi zdradzisz

zagaduje mnie pierwsza

czemu ty się nie kładziesz

wiesz nie chciałem cię przespać


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz