malutka Ado z Colorado
dziś wiem że byłaś w moim fado
rzuconym ze skalistej rafy
wiatr zabrał je do Ameryki
do Mateusza i Moniki
wróciłaś w ultrasonografii
niezwykła Ado z Colorado
byłaś jak pestka awokado
bezpieczna na spalonej ziemi
już brakowało mi nadziei
że sprawy pójdą po kolei
a ty przychodzisz by mnie zmienić
lipcową burzą ciepłym deszczem
pomimo wszystko i na jeszcze
cudowna Ado z Colorado
zanim zupełnie się rozczulę
powtórzę co powiedział Julek
nareszcie jesteś witaj Ado
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz