Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
Sąsiedzie - tak mi rzekła starsza pani w Łodzi -
Jechałam właśnie windą. Ze mną jacyś młodzi.
I ona tak do niego, gdy naciskał guzik:
"Jak wykręcisz żarówkę, to wezmę do buzi"
Szkło żrą! To niesłychane, do czego dochodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz