to jest wiersz o tobie o mnie o cierpiących na insomnię
to jest wiersz o takich ludziach którym kończy się już czas
o tych którzy stojąc z boku cenią sobie święty spokój
to przypowieść o prorokach w których płomień wiary zgasł
to jest rzecz o pustych kłosach o rzucaniu słów na wiatr
to jest wiersz o wielu z nas
to historia przemilczenia zaniechania przyzwolenia
na stopniowe wprowadzanie w wielkich kwestiach małych zmian
gotowano cię jak żabę pogodziłeś się z układem
od jakiegoś czasu nawet akceptujesz taki stan
to pamiętnik niepamięci dziennik wywabiania plam
daty wymazałeś sam
to jest wiersz popity wódką który upił się na smutno
odkładałeś go na jutro to twój kac psychiczny niż
to jak czkawka tylko przestrach może zmusić cię byś przestał
żebyś wreszcie ruszył z miejsca i ocenił bezmiar zgliszcz
taki wiersz to kamyk w bucie trudno z nim pod rękę iść
on jest jak na dupie pryszcz
wiesz od kogo dowiadujesz się zbyt późno jakim chujem
mogłeś stać się nie pojmując że oblałeś życia test
przecież nic o tobie nie wiem dowiedziałeś się od siebie
zawsze miałeś taką wiedzę i to najsmutniejsze jest
a ten wiersz to dzwon na trwogę z nim pod górę w noc i deszcz
o tym także jest ten wiersz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz