Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
Wszystko jedno co zje pani z Rabki,
czy kawałek szarlotki, czy babki,
mając wiosen czterdzieści
w stare ciuchy się mieści.
Ściśle mówiąc dotyczy to czapki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz