wstaje świt wstaje człowiek jeżeli mógł zasnąć
i nawet nie pomyśli że wrócił do żywych
dzień przychodzi jak co dzień czemu tu się dziwić
każdy z nas się urodził pod szczęśliwą gwiazdą
przecież ona nie gaśnie może tylko we śnie
kiedy w mrok odchodzimy gnani przerażeniem
nie chcesz nawet pomyśleć tuż po przebudzeniu
w ilu światach bezwiednie żyjesz jednocześnie
gdybyś się nie obudził czy czułbyś tęsknotę
że cię nie ma czy nadal sny nieprzeniknione
śniłbyś pod inną gwiazdą nieskończonej nocy
wstajesz idziesz do okna rozsuwasz zasłony
zapominasz co śniłeś i nie myślisz o tym
dzień mądrzejszy od nocy znowu ją pokonał
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz