Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
pojechali na zachód
maluch miał rozkładane
siedzenia
można było spać
na parkingu
zanim zasnął podziwiała
męską zaradność
był w siódmym niebie
zbudził się
z bolesnym wzwodem
słońca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz