środa, 26 czerwca 2024

RANNY PTAK

tęsknił

za wszystkim czego nie miał

w krainie niespełnionych życzeń

a takie proste miał życzenie

że chciałby nie przegapić

świtu

aż się roztroił z tej tęsknoty

na jasność ciemność

i na dotyk

gdzie sen go szarpał

wątków szczęki chwytały

żeby zaraz puścić

poranionego szarym pięknem

jeszcze nie było

już minęło

wróci

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz