tęsknił
za wszystkim czego nie miał
w krainie niespełnionych życzeń
a takie proste miał życzenie
że chciałby nie przegapić
świtu
aż się roztroił z tej tęsknoty
na jasność ciemność
i na dotyk
gdzie sen go szarpał
wątków szczęki chwytały
żeby zaraz puścić
poranionego szarym pięknem
jeszcze nie było
już minęło
wróci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz