Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
biegła ku mnie
otworzyłem ramiona
przeniknęła
jak gdybym nie istniał
a przecież to jej nie było
nie zapamiętałem
imienia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz