Miasto z przeszłością. W aspiracjach.
Obecnie tylko powiatowe.
Z atrakcji działająca trakcja
jedynej linii tramwajowej.
Na peryferiach świat się kończy.
Bezsenny pan. Samotna pani.
Nie znają się, lecz coś ich łączy.
To tramwaj zwany pożądaniem.
Na obu końcach torów oni.
W dzień i po pracy śnięte ryby.
Lecz kiedy nocny tramwaj dzwoni
samotne serca drżą jak szyby.
Zbudzeni biegną na przystanek.
Potem do świtu jeżdżą drżący
tramwajem zwanym pożądaniem.
Zupełnie jak w tej pięknej książce,
w której też było coś o dzwonie,
kochankach i samotnej wyspie.
Zawsze gdzieś będą jacyś oni
którzy bez siebie się nie wyśpią.
Literatury wpływ na masy
często skutkuje niewyspaniem.
Istotne, jaką długość trasy
ma tramwaj zwany pożądaniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz