Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
Co między nami? Jaka chemia? Fizjologiczna, czy kuchenna sól na języku. Jaki dotyk? Czy nam wystarczy nas na potem. W opadających kwiatach wiśni szczęście, czy smutek nam się wyśni?
Nie odpowiadasz. Ja nie pytam. Nie napisałem. Nie przeczytasz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz