poniedziałek, 28 czerwca 2021

Burzowo

Po tylu latach od trzaśnięcia drzwiami

byłeś jej winien chociaż dobrą kawę.

Dzień był upalny i zagrzmiało nawet.

Fakt, że iskrzyło kiedyś między wami.


Było burzowo. Zamówiłeś z lodem.

Poskutkowało. Chmura bokiem przeszła.

Wśród letnich słówek przyszło wam się zmierzchać.

I też milczało się nieźle. Na zgodę.


Potem gorąca mocca na rozstanie.

Czacza za młodość, co najmniej dwukrotnie.

Wszak co się stało, już się nie odstanie.


Nic piękniejszego ponad chmury lotne.

Zanim się w burzę zamienią. I zanim

do filiżanki wpadną pierwsze krople.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz