wtorek, 6 marca 2018

Widok Toledo

Tadeusz stracił wzrok w wieku czternastu lat.
Gdy go poznałem, od dawna widział swoje.

Wiosna - wiecznie zielona. 
Lato żółte. Jesień czerwona.
Dziewczyny miały rude włosy. 
Papierosy niebieskie pudełka.
Zima była jak gaszone wapno. 


Z Madrytu jechaliśmy remontowaną autostradą.
Pytał co widzę. Dziwił się, że Kastylia może być taka szara.

Wysiedliśmy niedaleko starego miasta. 
Granatowe chmury wisiały nad Toledo.
Schroniliśmy się w domu El Greco.
Zagrzmiało. Spadło kilka ciężkich kropli.

Jeszcze dzisiaj, za zamkniętymi oczami 
woda zalewa ulice.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz