Ma Danuta, niedaleko od Wetliny,
cichy pokój z firankami na godziny.
W tym pokoju pani Danka,
ścieli łóżko dla kochanka,
gdy od Niny mąż powraca z Połoniny.
Ten kochanek, mieszka w Lesku gdzieś na Mieszka,
wraz z Tereską, lecz się raczej nie namieszka,
bo godziny u Danuty,
to sekundy i minuty,
gdy odpocząć od gagatka chce Tereska.
A Tereska nienawidzi wręcz Wetliny,
gdyż tam mieszka jej kochanek, oraz Niny,
który mężem jest Danusi,
więc Tereska nieraz musi
popłakiwać razem z Niną z tej przyczyny.
Dodam jeszcze, że ta Nina jest z Porońca
i w Porońcu jest na codzień żoną Brońcia.
Lecz umyka wciąż przed Brońciem,
preferując raczej prącie
męża Danki. Będę zmierzał już do końca.
Na chwileczkę zatrzymamy się pod Leskiem,
bo tam Bronek w lasku dybie na Tereskę.
Gach Tereski jest w Wetlinie,
szczęściem nic jej nie ominie,
gdyż Bronkowi bardzo chętnie da na kreskę.
U Danusi, niedaleko od Wetliny,
planowany jest od dawna zjazd rodziny.
Solą ziemi są tam wszyscy.
Jednakowo sobie bliscy,
wynajmują czasem pokój na godziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz