Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
W krasnoludki nie wierzył Krzyś z Rawki.
A tym bardziej, że łączą ich sprawki
których nie chciał znać wcale.
Aż tu raptem krasnale
najbezczelniej wychodzą mu z szafki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz