Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
Jest alpinista z miasta Lima,
którego starość się nie ima.
Wisi na linie już od lat.
Ktoś młodszy dawno by już spadł,
a on się ciągle świetnie trzyma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz