Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
Gdy pan hrabia odwiedzał Lofoty
najcenniejsze rodowe klejnoty
z rana nosił na wierzchu
a zakrywał o zmierzchu,
gdyż przeziębić się nie miał ochoty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz