poetów znałem kilku wszyscy tacy mili
inaczej niż poetki które bardzo ładne
niezdolnej to właściwie nie spotkałem żadnej
choć nie znam wielu wierszy więc mogę się mylić
ale nie śmiem nie miałem na myśli nic złego
w gruncie rzeczy dygresja nie warta sonetu
podziwiam wszystkich znanych mi zdolnych poetów
i rzecz jasna poetki zdolne do wszystkiego
wybaczcie porównanie wkraczam na grunt grząski
czas powstrzymać pegaza powściągając lejce
bo też temat podjąłem praktyczny i wąski
dotyczy żon poetów i nikogo więcej
one wzięły na siebie piekło obowiązków
dzięki nim pisujemy nieczytane wiersze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz