nakapało deszczu do środka
i chusteczki się pokończyły
mgła się łasi jak szara kotka
żeby tylko drzwi jej uchylić
nigdzie nie chodź zgubisz się jeszcze
nim cię znajdę cała przemokniesz
napadało przez szybę deszczu
po co było wystawać w oknie
nigdzie nie idź co ci mam przynieść
chwytam kurtkę zakładam szalik
mówisz zostań to samo minie
trzeba tylko światło zapalić
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz