ach jakże czas się dłuży kiedy trzeba czekać
jak co dzień wycierałam kurz na parapetach
kiedy stanął na progu mówiąc - niosę przekaz
myślałam, że listonosz, a to był poeta
spodziewałam się właśnie dodatku do renty
tak mnie zaintrygował tym swoim przekazem
że wpuściłam do domu zaparzyłam miętę
i od kilku tygodni mieszkamy już razem
na poezji się nie znam żadne jej przesłania
nie obchodzą mnie wcale lecz mam dwa pokoje
a ten przekaz dotyczył kosztów ogrzewania
mówił o tym że łatwiej żyje się we dwoje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz