G. przysłał mi zdjęcie mojej książki
znalezionej na targu staroci z dedykacją dla L.
zadrżałem
a więc tak wygląda popularność
kupiono żeby się nacieszyć i radością podzielić z innymi
stanąłem w rzędzie najpoczytniejszych
w ten sam sposób nabyłem kiedyś nowiutką biblię
wprawdzie bez podpisu autora
ale za to w rozsądnej cenie jak to ujął sprzedawca
"tylko dla ciebie"
teraz wiem że to była okazja
wreszcie mam tekst
dedykacji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz