siedem dni potrzebował na stworzenie wiersza
poeta wszechmogący
pierwszego pomyślał w drugim miał kryzys wiary
w trzecim zaczął pisać w czwartym szukał metafor
w piątym dniu poskreślał
w szóstym wiersz stracił pewność
przybierając formę wciśniętej w kieszeń dżinsów
papierowej kulki
siódmego dnia odzyskał wigor sens i puentę
wirując w rytmie bębna
rzeczywistej pralki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz