Witam Cię miły Czytelniku w moim prywatnym zbezczelniku. Ten dziennik zabierze Cię w świat zbereźny i bezczelny. Bez trzymanki, cenzury i sensu...
nareszcie
rozćwierkały się wróble
rozdzwoniły rowerki
chłonę dźwięki
powtarzalne jak przypływ
i odpływ
przykucnął piesek
rabatka szczerzy kiełki
tulipanów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz