słońce i księżyc niknące kolejno za horyzontem
powracam ze snu który nie był ostatnim
zanurzam się w dniu ekscytująco pierwszym
jest piękny różowy poranek
dźwięki odnajdują porządek i sens
myśli gonią wczorajsze tęsknoty
światło na wodzie układa arabeski
przelatującym ptakom
zanim rozkręci się sprężyna czasu
leżę w łóżku i czytam o historii
mostu obrotowego w Giżycku
za chwilę wstanie Julek
odpowiem na setki pytań
od nowa zbudujemy most
z klocków
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz