sobota, 6 października 2018

bajeczka ekonomiczna

był władca tajemniczy
co nie potrafił liczyć
poradził mu podwładny
jest w banku chłopak ładny
umi zajadać małże
kiedy potrzeba nałże
pochlebca i filister
niech będzie prajm minister
nikt lepiej niż ten jucha
narodu nie wydmucha
i franków nie nawciska
jak bankier krzywy z pyska
więc jak to w bajkach bywa
kandydat wnet przybywa
wykrzywia się okropnie
mówiąc że budżet dopnie
w rządzie obsadzi zera
i jakoś się nazbiera
bo gdy zer wiele w kwocie
to można wydać krocie
a ciemny lud to kupi
rzekł władca plan niegłupi
z liczeniem u mnie bieda
myślałem że się nie da
a widzę że się uda
są w ekonomii cuda

***
już puenta jest przed nami
nim puszczą cię z torbami
wiedz- cuda tylko w niebie
na ziemi licz na siebie
możesz odmienić los
liczy się każdy głos

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz