gdzieś za światem, na morzu zielonym,
w świetle gwiazd, rozsypanych bilonem,
pływa wyspa, wśród fal białogrzywych,
nazywana królestwem szczęśliwym
na tej wyspie króluje pan słonko
uśmiechniętym przekornie, co z onko-
logią w życiu, wbrew wszystkim logikom,
chcieli żyć i nie poszli donikąd
tam pod palmą miętowe mojito
bar otwarty, żadnego finito
baja bongo, dansingi, ananas
panie słonko, zaczekaj pan na nas
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz